Nad wszystkimi stworzeniami
żyjącymi na ziemi czuwali niegdyś bogowie. Bóg wody, Bogini powietrza, Bóg
ognia, Bogini ziemi, Bóg burzy itd. Było ich wielu, a każdy władał jedną z
magicznych mocy. Pewnego dnia, Bogini ziemi - Kalipsso; odnalazła wśród ludzi
małego, osieroconego chłopca. Uczucia wygrały z rozsądkiem, dlatego zabrała go
ze sobą do Doliny Bóstw.
2-letnie dziecko szybko podbiło
serca innych bogów i bogiń, jednak niektórzy byli przeciwni czynom Kalipsso.
Sądzili, że kiedyś jej dobro odwróci się przeciwko niej. Ignorowała ona takie
słowa, wychowując Palessa jak własnego syna. Wiele bóstw postanowiło powtórzyć
dobry gest Kalipsso, również wychowując odnalezione przez nich sieroty. Takim
sposobem powstali Boscy Wychowankowie. Boscy opiekunowie nauczyli ich używania
mocy boskiej, aby mogli bronić i ratować ludzi.
Dokładnie 16 lat po odnalezieniu
Palessa, mężczyzna wraz z trzema innymi wychowankami postanowili zdobyć pełnię
mocy. Nie zawahali się przed zabiciem istot, które ofiarowały im dom, moc oraz
miłość. W noc uprzedzającą pierwszy dzień 773 roku, zamordowano szóstkę bogów
oraz trójkę wychowanków. Bóstwa, przerażone złem czyhającym w Boskich
Wychowankach, postanowiły zabić wszystkich podopiecznych sądząc, że
powstrzymają tym młodych zabójców. Stało się jednak coś czego nie przewidzieli…
Osiem bóstw pozwoliło, aby ich
dzieci zabiły ich, otrzymując tym samym moc będącą w stanie zabić bogów. Bóg wody
- Nyron; jako ostatni z ósemki, zabrał wychowanków na ziemię, gdzie swoją mocą
ukrył ich przed oczami bogów.
Te wydarzenia
zapoczątkowały nowy rodzaj magów.
Boskich Zabójców.
Lubię takie... Legendy. To chyba dobre określenie. Jeszcze tylko brakuje takiego głosu i rysunkowej historiii..... Fajnie by to wyglądało, a wracając. Fajnie się blog zapowiada. Zobaczę chętnie rozdział 1 ;)
OdpowiedzUsuń:3 *Koment-time* Tak bardzo podobne do legend, bądź mitologii.
OdpowiedzUsuńZapowiada się ciekawie... Dlatego idę czytać rozdział 1! :3
Mitpoolooogiaaaa! Aż mi to przypominiało akcje, która zamierzam napisać. No na razie nic nie pisze, No bo... To prolog! Lecę dalej, aby się czegoś dowiedzieć!
OdpowiedzUsuń